Zjazd sympatyków idei Pannordatyzmu
: 25 mar 2020, 22:14
Dnia 25 marca 2020 roku. odbył się zjazd sympatyczna idie Pannordatyzumu.
Została przedstawiona koncepcja flagi Pannordatyckiej:
Głos zabrał Grzegorz Szarak von Hohenburg:
Nordato!
Stoimy przed bardzo ważnym wyzwaniem. Obecnie kontynent, jeszcze do niedawna ze względu na fenomenalną kondycję Federacji Nordackiej oraz Bialenii wręcz najaktywniejszy stoi przed poważnym kryzysem. Kryzys ten jednak przez panującą sytuację na Nordacie nie może zostać w obecnej formie zakończony. Kontynent ten stał się tym czym doniedawna niewyobrażalne, aby się stało. Oto czym jest ten kontynent obecnie: paroma skłóconymi że sobą nacjami, które nie potrafią przebić progu 10 postów dziennie. Każda z nacji jest zbudowana na pozycji paru obywateli ze względu na niewielką ich ilość. Ponadto konflikt wewnętrzne powodują, że państwa na Nordcie praktycznie zaprzestały (z drobnymi wyjątkami) rozwoju swojej polityki zagranicznej. Czego potrzebuje Nordata? Jedności i to pod wieloma względami. Nawet kosztem autonomii. To od nas zależy jaka będzie żywotność tej części Pokoju. My sympatycy idei Pannordatyzm opowiadamy się za stopniowym pogłębieniem relacji między państwami nordackich doprowadzając w ostateczności do powstania jednej Unii nordackiej na jednym forum. To spowoduje, że już nie będzie tak niewielkiej liczby aktywnych obywateli w stosunku do liczby państw. Szczyty Rady Nordaty są świetnym miejscem by zacząć współpracę między v-nacjami, problem jest tylko w tym, że jest on zwoływany w nieodpowiednim momencie. Po fakcie dokonanym. Parlament nordacki powinien być otwarty siedem dni w tygodniu. I to wszystko dla zachowania Nordaty.
Została przedstawiona koncepcja flagi Pannordatyckiej:
Głos zabrał Grzegorz Szarak von Hohenburg:
Nordato!
Stoimy przed bardzo ważnym wyzwaniem. Obecnie kontynent, jeszcze do niedawna ze względu na fenomenalną kondycję Federacji Nordackiej oraz Bialenii wręcz najaktywniejszy stoi przed poważnym kryzysem. Kryzys ten jednak przez panującą sytuację na Nordacie nie może zostać w obecnej formie zakończony. Kontynent ten stał się tym czym doniedawna niewyobrażalne, aby się stało. Oto czym jest ten kontynent obecnie: paroma skłóconymi że sobą nacjami, które nie potrafią przebić progu 10 postów dziennie. Każda z nacji jest zbudowana na pozycji paru obywateli ze względu na niewielką ich ilość. Ponadto konflikt wewnętrzne powodują, że państwa na Nordcie praktycznie zaprzestały (z drobnymi wyjątkami) rozwoju swojej polityki zagranicznej. Czego potrzebuje Nordata? Jedności i to pod wieloma względami. Nawet kosztem autonomii. To od nas zależy jaka będzie żywotność tej części Pokoju. My sympatycy idei Pannordatyzm opowiadamy się za stopniowym pogłębieniem relacji między państwami nordackich doprowadzając w ostateczności do powstania jednej Unii nordackiej na jednym forum. To spowoduje, że już nie będzie tak niewielkiej liczby aktywnych obywateli w stosunku do liczby państw. Szczyty Rady Nordaty są świetnym miejscem by zacząć współpracę między v-nacjami, problem jest tylko w tym, że jest on zwoływany w nieodpowiednim momencie. Po fakcie dokonanym. Parlament nordacki powinien być otwarty siedem dni w tygodniu. I to wszystko dla zachowania Nordaty.